W najbliższy poniedziałek 04.11 o godzinie 18:00 w Galerii Fotografii Miasta Rzeszowa odbędzie się wernisaż wystawy fotografii Aleksija Iutina „Milczący Świadkowie”, w związku z czym nasze poniedziałkowe spotkanie (w tym miesięczniki) przekładamy na 19:00.

Aleksy Iutin urodził się pod St. Petersburgiem w 1940 r., powojenny los rzucił go wraz z rodziną do Lwowa. Na swoim koncie artysta posiada ponad 200 wystaw międzynarodowych na Ukrainie, w Polsce, Niemczech, Francji, Włoszech, Hiszpanii, Brazylii, Chinach, Argentynie, Belgii, Holandii, USA, Wielkiej Brytanii, Austrii, Macedonii, Kanadzie oraz Japonii. Jest ponadto laureatem 15 nagród, w tym także wyróżnienia Excellence, przyznanego przez Międzynarodową Federację Sztuki Fotograficznej (FIAP). Jednakże Aleksy Iutin jest nie tylko mistrzem fotografii, ale również ogromnym przyjacielem Polski i polskości we Lwowie. Od ponad 30 lat jest on związany z Polskim Teatrem Ludowym we Lwowie, ponadto należy do polskiego Lwowskiego Towarzystwa Miłośników Sztuk Pięknych, włada perfekcyjnie językiem polskim. Za swoje zasługi A. Iutin został odznaczony honorowym odznaczeniem Zasłużony dla kultury polskiej.
Mieliśmy go okazję osobiście poznać podczas ostatniego pleneru na Ukrainie, przy okazji pobytu we Lwowie.

Wystawa TESTES MUTI (Milczący Świadkowie) jest wystawą o Lwowie, jako historycznym polskim mieście.
Niemymi świadkami polskości Lwowa jest nie tylko niezwykle sfotografowany, z charakterystyczną dla Iutina teatralną stylizacją, pomnik Adama Mickiewicza i lwowskie kamienice, architektoniczne detale, ale też wzruszające drobiazgi, uwiecznione na czarno-białych fotografiach: nazwy ulic (np. ulica Badenich, ulica Łyczakowska), stara polska skrzynka pocztowa, ogłoszenie do dzisiaj zachowane na ścianie kamienicy (Trzepanie koców i dywanów dozwolone tylko od godz 9 do 12 rano), szyldy polskich zakładów i firm (sprzedaż kart do gry pierwszej galicyjskiej fabryki kart we Lwowie), szyldy sklepowe (znakomite piwo lwowskie).

Viktoria Zinio

Pochodzę z Ukrainy. Fotografia, co może wydawać się dziwne, jest częścią mojego życia dopiero od dwóch lat. Jest to moja pierwsza wystawa. Zatytułowałam ją: „Harmonia”.

Harmonia światła i cienia, czerni i bieli, duszy i ciała! Kobiety są wielką tajemnicą, są jak zagadka, którą tak bardzo chce się rozwiązać. Uwielbiam fotografować kobiety, a przede wszystkim to, jakimi one są naprawdę. Wpatruję się w głębię ich oczu, łowiąc linię ciała, szyi, bioder i rąk, szukam w nich ukrytych uczuć, emocji, harmonii. Fotografuję unikalność, niepowtarzalne momenty, niesamowite piękno. Staram się zrozumieć to, co jest ukryte głęboko w duszy kobiety. I mam nadzieję, że dzięki moim zdjęciom będą one dla was bardziej zrozumiałe, ale przede wszystkim jeszcze bardziej fascynujące i zachwycające.

Viktoria Zinio, 27 lat

Więcej informacji na stronie www.fotogaleria.erzeszow.pl

A poniżej fotorelacja z wernisażu: