Category Archives: Plenery

Warsztaty w Zyndranowej – podsumowanie

Początkiem grudnia udało nam się zorganizować wspólnie z SKPB Rzeszów kolejną – już trzecią edycję warsztatów fotograficznych w Zyndranowej. Tematem zimowej (teoretycznie jesiennej) edycji był przegląd technik fotograficznych dzięki którym można dodać zdjęciom artyzmu bez użycia Photoshopa oraz dalekie obserwacje. Niestety ze względu na warunki pogodowe, dalekich obserwacji na zdjęciach nie udało się uchwycić podczas pleneru w przeciwieństwie do pozostałych technik. Poniżej prezentujemy efekty plenerowych pląsów uczestników.


 
Google has deprecated the Picasa API. Please consider switching over to Google Photos

Charytatywny plener w schronisku Kundelek – zdjęcia

7 grudnia mieliśmy okazję uczestniczyć w kolejnym charytatywnym plenerze fotograficznym w schronisku dla zwierząt „Kundelek” w Rzeszowie, dzięki któremu zwierzęta zostały obdarowane „prezentami”, które były wejściówką dla fotografujących.
Była to już trzecia edycja pleneru w Kundelku, którego pomysłodawcą i głównym organizatorem jest mmrzeszow.pl, a my po raz drugi byliśmy partnerem akcji.

Zapraszamy do zdjęć z sobotniego fotografowania.


 
Google has deprecated the Picasa API. Please consider switching over to Google Photos

Worldwide Photowalk 2013 w Rzeszowie – kolejna część i zwycięskie zdjęcie

A oto i zwycięskie zdjęcie rzeszowskiej edycji międzynarodowego spaceru fotograficznego. W anonimowym głosowaniu wybrane zostało zdjęcie, które zrobił Jacek Książek.

Pozostałe przesłane do nas zdjęcia:


 
Google has deprecated the Picasa API. Please consider switching over to Google Photos

Do obejrzenia pozostałych zapraszamy do archiwum, a przesłane na konkurs są na stronie worldwidephotowalk.com

Plener fotograficzny na Ukrainie

Miło nam poinformować, że ramach Projektu „Wspólna sieć współpracy w sferze kultury i opieki społecznej na rzecz rozwoju miast polsko-ukraińskiego pogranicza” sześcioro fotografów z RSF-u w przyszłym tygodniu uda się w fascynującą podróż szlakiem polskiego dziedzictwa kulturowego na Ukrainie. Odwiedzimy Lwów, Stryj, Drohobycz, Sambor, Olesko, Żółkiew, Iwano-Frankiwsk i Kołomyję. Piękne zabytki i widoki gwarantowane!

Kilka słów o uczestnikach pleneru:
Piotr Krupa 
Ur. w Rzeszowie, pilot, podróżnik, alpinista i fotograf. Dziennikarz „Przeglądy lotniczego” oraz „TSK24”. Członek mikrolotowej kadry Polski. Wielokrotny złoty medalista mistrzostw Polski, Ukrainy czy Czech. Wicemistrz Świata w lotach PPG Pekin 2007. Członek Związku Polskich Artystów Fotografików, prezes Rzeszowskiego Stowarzyszenia Fotograficznego. Laureat wielu prestiżowych konkursów, w tym National Geographic. Jego pasją jest aerofotografia.

Patrycja Pitra
Jej przygoda z fotografią rozpoczęła się jeszcze na studiach, gdzie poznała tajniki pracy w ciemni i całą alchemię powstawania zdjęcia. Potem przyszedł czas na fotografię cyfrową i tak już zostało. Biorąc pod uwagę tematykę zdjęć zdecydowanie preferuje plenery, a w nich krajobraz. Jeśli podróżuję, to stara się przede wszystkim robić zdjęcia ludziom, mieszkańcom, gdyż to właśnie oni tworzą klimat miejsca. Ceni sobie również fotoreportaż oraz fotografowanie architektury, którą stara się pokazać w niesztampowym ujęciu.
Ma na koncie 3 wystawy indywidualne w Rzeszowie w Galerii OPe (2012, 2013) oraz w Centrum Kultury i Promocji w Jarosławiu (2012). Oprócz tego wystawy zbiorowe Rzeszowskiego Stowarzyszenia Fotograficznego.

Katarzyna Warańska
Z wykształcenia architekt krajobrazu, a fotografia i podróże to jej pasja. Od kiedy pamięta podróżowała, niekoniecznie do bardzo odległych krain i nie zawsze czysto turystycznie. Podróże związane były z częstymi zmianami miejsca zamieszkania, co dawało poczucie wiecznej wędrówki. Z czasem przyszła pora na fotografię. Fotografia daje jej radość i uczy dostrzegać, często takie rzeczy, które dla przeciętnego człowieka żyjącego w pędzie codzienności są niedostrzegalne. Ulubioną dziedziną jest krajobraz, do którego podchodzi zarówno w sposób klasyczny jak i eksperymentalny. Ceni sobie Kielecką Szkołę Krajobrazu, czerpiąc z niej inspiracje. Jest instruktorem fotografii krajoznawczej. Członek Rzeszowskiego Stowarzyszenia Fotograficznego. Laureatka konkursów fotograficznych. Ma na swoim koncie wystawy indywidualne i zbiorowe. Organizatorka i uczestniczka plenerów oraz warsztatów z dziedziny fotografii krajobrazowej w kraju i za granicą.

Rafał Orłowski
Fotografią zajmuje się od zawsze, na początku w Osiedlowym Domu Kultury instruktor p. Drąg później MDK Rzeszów w pracowni p. Mroza. W latach 1992-1994 uczęszczał do Państwowego Studium Kształcenia Animatorów Kultury i Bibliotekarzy w Opolu do klasy o specjalizacji film i fotografia. Absolwent Uniwersytetu Rzeszowskiego Instytut Historii. Uczestnik Biennale Fotograficznych oraz Wszechnicy Fotograficznej. Członek Rzeszowskiego Klubu Fotograficznego i Rzeszowskiego Stowarzyszenia Fotograficznego.
Wystawy zbiorowe: Częstochowa, Opole, Jelenia Góra, Rzeszów. Podróżnik po bliskich i dalekich pograniczach.

Jerzy Skiba
Fotograf dobrowolny. Fotografuje, bo lubi i chce. Swoje hobby rozwija w Rzeszowskim Stowarzyszeniu Fotograficznym. Zaczął od fotografii krajobrazowej, teraz swoje zainteresowania bardziej koncentruje na fotografii miejskiej. Lubi wypatrywać zwykłych sytuacji i stara się je pokazać w niebanalny sposób.

Artur Wysocki
Projektant mostów z zawodu, fotograf z zamiłowania, laureat kilku mniejszych i większych konkursów fotograficznych w tym XV Międzynarodowego Biennale Krajobrazu „S-ave the e-art-h” w Kielcach. Uczestnik kilkunastu wystaw grupowych RSF, członek zarządu Rzeszowskiego Stowarzyszenia Fotograficznego.
Najbardziej ciągnie go do reportażu, zaraz po tym jest krajobraz i architektura albo odwrotnie.

Na podstawie zdjęć wykonanych podczas pleneru powstanie wystawa fotograficzna, a także katalog. Więcej informacji o postępach pleneru już wkrótce na naszej stronie oraz na stronie projektu barwypogranicza.pl.

Worldwide Photowalk 2013 w Rzeszowie – zdjęcia

I tak oto kolejny spacer za nami. Trzeci w Rzeszowie, pierwszy pod przewodnictwem RSF.

Pogoda dopisała i razem z ponad 50 spacerowiczami dzielnie przemierzyliśmy wyznaczoną trasę i nawet zmieściliśmy się w godzinach, które sobie założyliśmy :).

Dzięki za wspólne spacerowanie :).
Jeśli chcecie wziąć udział w konkursie (osoby zarejestrowane na WPW), to jedno najlepsze zdjęcie należy przesłać za pomocą strony http://worldwidephotowalk.com/walk/rzeszow-wojewodztwo-podkarpackie-polska-downtown/

Oprócz tego jakby ktoś chciał, to może nam podesłać zdjęcia do wspólnej galerii spacerowej – zdjęcia wysłać można na adres kontakt@rsf.rzeszow.pl.

Poniżej część zdjęć, która do tej pory do nas dotarła.


 
Google has deprecated the Picasa API. Please consider switching over to Google Photos

Worldwide Photowalk 2013 w Rzeszowie – szczegóły spaceru

A oto i oczekiwane szczegóły dotyczące sobotniego spaceru fotograficznego.
Zgodnie z sugestią zaczniemy troszkę później niż 9-ta rano i nie będziemy aż 7 godzin spacerować :)

 

Godzina startu to 15:00 w Galerii Nierzeczywistej RSF przy ul. Matejki 10.

Szczegółowa trasa spaceru – http://bit.ly/18a1Kud

I najważniejsze punkty:
1.  Nierzeczywista (15:00) ul. Matejki 10
2.  Rynek
3.  Fontanna multimedialna
4.  Filharmonia
5.  Olszynki
6.  Skatepark
7.  Bulwary
8.  Most Karpacki
9.  Ogródki działkowe
10.  Most Zamkowy
11.  Aleja Lubomirskich
12.  Znów fontanna – tym razem wieczorową porą
13.  ul. 3-go Maja
14.  Nierzeczywista

Przypominajka – by po plenerze móc wziąć udział w konkursie, trzeba się zapisać na stronie worldwidephotowalk.com

I jeszcze krótki przegląd tego co można będzie zobaczyć po drodze.


 
Google has deprecated the Picasa API. Please consider switching over to Google Photos

Worldwide Photowalk 2013 w Rzeszowie

Zapraszamy do udziału w kolejnej edycji międzynarodowego spaceru fotograficznego, który również w Rzeszowie będzie miał swoją edycję.
Dwa lata temu razem z Sewerynem spacerowaliśmy po staromieściu, w zeszłym roku Kasia prowadziła po centrum, a w tym roku dla odmiany RSF poprowadzi brzegiem Wisłoka. Trasa co prawda jeszcze jest dogrywana, ale już można się zapisywać i dołączać na stronie worldwidephotowalk.com

 

Termin – Sobota 5 października;

Start – Galeria Nierzeczywista – ul. Matejki 10 Rzeszów;

Po spacerze będzie przewidziana jakaś mała integracja.

Niedługo więcej informacji

Rowerem przez Suwalszczyznę i Podlasie

PÓŁNOCNY- WSCHÓD POLSKI

krótka fotorelacja i komentarz do wyprawy
Uczestniczki rajdu i autorki zdjęć: Małgorzata Dul i Katarzyna Warańska
Termin: 26.07.- 03.08.2013r.

Dzień 1: No to ruszamy! 26.07.2013r. Ekwipunek w sakwach na rowerach, przytroczone karimaty i namiot, kask na głowę i heja! 🙂
Pociąg 6:30. Po całodziennej jeździe pociągiem dotarłyśmy na 17tą do Białegostoku (trzeba przyznać, że ludzie są naprawdę życzliwi- zawsze znalazł się ktoś chętny do pomocy, zwłaszcza przy wciąganiu rowerów do naszych mega niewygodnych pociągów :-). Od Białegostoku zaczęło się poruszanie rowerem 🙂 Jeszcze musiałyśmy zaliczyć po drodze sklep rowerowy, oczywiście szczęściary jesteśmy i udało się go znaleźć po drodze, a jeszcze obsługa jaka miła była…:-) Chłopcy pomogli naprawić Gosi bagażnik, nasmarowali nam łańcuchy, powiedzieli jak wyjechać dobrze z Białegostoku. Z racji, że było już późno pojechałyśmy w kierunku Tykocina, żeby poszukać jakiegoś noclegu. Złapałyśmy jeszcze zachód słońca w Tykocinie.

Tykocin

Dzień 2: Ponieważ nasze plany rodziły się spontanicznie i w sumie z dnia na dzień decydowałyśmy gdzie będziemy jechać dnia następnego, po przebudzeniu postanowiłyśmy, że podjeżdżamy rowerami z Tykocina do Knyszyna, tam wsiadamy w pociąg, który dowiezie nas do Ełku. Tak też zrobiłyśmy… no i w Ełku zaczęła się cała przygoda z „roztańczoną ziemią” suwalską.. Piękne i malownicze to tereny. Krajobraz przyjemnie pofalowany, ścieżki szutrowe, bądź kamieniste (zdecydowanie lepsze szutrowe:-)… wokół same pola, ciągnące się kilometrami łany zbóż no i jeziora na które tak czekałyśmy… choć one… ale o tym później…

tak mniej więcej wyglądały nasze drogi 🙂

Ruszyłyśmy z Ełku, kręcąc się po wioskach i polach, jednak kierując się uparcie na północ- w planach był Gołdap, ale z racji zachwytu nad otaczającym krajobrazem najwyżej na północ dotarłyśmy do Olecka.
Trasa dnia drugiego to mniej więcej: Ełk- Miluki- Krokcie- Płociczno- pola 😉 – Gąski- Kukówko- Dudki

<

pola w okolicach Płociczna i Gąsek

W Dudkach zaczęło się poszukiwanie noclegu i marzenie o kąpieli w jakimś jeziorku, bo upał dawał we znaki.
Na nocleg na swoje podwórko przyjął nas miły gospodarz, rozbiłyśmy namiot, dostałyśmy wrzątek 🙂 i w prawdzie jezioro nie spełniło naszych oczekiwań 😉 bo było zaszuwarzone 😉 to i tak szybkie pływanie było fajne.

Dzień 3: Bladym świtem ruszyłyśmy z Dudków. Jedyne czego szkoda, podczas całego naszego rajdu to tego, że wschody słońca były kiepskie! Nic fotograficznie nie dało się podziałać.. szkoda szkoda, ale jeszcze tam wrócimy inną porą roku 🙂 Niedziela była bardzo przyjemnym dniem, niesamowita ilość pięknych widoków, po drodze kąpiel w jeziorze, pikniki na łonie natury itd.


Świętajno


Świętajno


Świętajno


Świętajno


Świętajno


Świętajno


nasze rowery 🙂


nasz rytuał: parzenie kawy w tygielku 🙂 i jak smakowała!



suwalskie szuwary

Trasa dnia 3: Dudki- Kondratowo Rogowszczyzna- Świętajno- Orzechówko- Giże- Dobki- Jaśki- Olecko- Olecko Małe

Może wspomnę, bo przecież pięknie i zjawiskowo było cały czas, oprócz jednego momentu: las na drodze Olecko – Olecko Małe! Koszmar! Koszmarem były gzy, które żywcem nas jadły. Takiej prędkości jak wtedy, zaznaczam, że z sakwami, chyba nigdy nie rozwinęłyśmy- po szutrze i pod górkę! A las nie wiem ile miał km, ale dla mnie był wiecznością, gzów były roje. Nawet nie chcę myśleć co by było jakby któraś z nas złapała gumę.. 🙂
Jak zobaczyłam tzw. światełko w tunelu, czyt. koniec lasu i stado krów przechodzące z pola na pole w poprzek drogi, to się ucieszyłam jakbym nie wiem co zobaczyła.
Moja myśl była jedna: w końcu te gzy odczepią się od nas i polecą za krowami!!!
Myśl Gosi była jakże odwrotna : gzy od krów poczują nas 😉 i dołączą do koleżanek… 🙂
na szczęście, aż tak nie śmierdziałyśmy… 🙂


pola pola pola i kosmiczne wzorki


to był jeden z najpiękniejszych odcinków na Suwalszczyźnie


Giże i okolice


minimalizm pól

Po akcji z gzami, wykończone do granic możliwości wjechałyśmy z impetem do Olecka Małego i zaczęłyśmy rozglądać się za noclegiem. Jakiś przemiły człowiek pokierował nas w pewne magiczne miejsce. Do Edwina. Brzmiało enigmatycznie, ale to miejsce było bajeczne. Pan Edwin prowadzi agroturystykę, ma piękne gospodarstwo pod lasem, własne jeziorko i łódkę, pięknie malowany pomost, hoduje krowy i byki oraz konie i ma dwa urocze psy. Raj na ziemi. Nawet przez myśl nam przemknęło, aby zostać tam ze dwa dni, ale trzeba było jechać… bo jeszcze duuuużo do zobaczenia było przed nami. U Pana Edwina zostałyśmy miło przyjęte, dostałyśmy pokój, więc nie trzeba było rozbijać namiotu. Wieczorem miło się gawędziło, a nawet śpiewało, bo Pan Edwin grał na gitarze. Miejsce nieziemskie. Szkoda tylko że w całym tym ferworze, nie zrobiłyśmy tam porządnych zdjęć :/ o to dwa: odbicie w stawie 😉 i zachód słońca na łące: a niech będzie tajemniczo.


jeziorko pana Edwina


łąka pana Edwina

c.d.n. 🙂

Wiosenny plener o świcie

Zapraszamy do obejrzenia galerii z kolejnego szybkiego pleneru nad Wisłokiem, także o nieludzkiej godzinie, by zdążyć na wschód słońca. Tym razem zgodnie z kalendarzem (24 marca), i niestety tylko z nim, był to już plener wiosenny – co widać na zdjęciach. Temperatura też wiosenna – 18 stopni poniżej zera :). Ale i tak było pięknie.


 
Google has deprecated the Picasa API. Please consider switching over to Google Photos